Podłączanie kabli do Ardupilota jest w zasadzie banalnie proste, przynajmniej w przypadku Arduplane - gdy mamy zamiar sterować modelem o klasycznym sterowaniu i usterzeniu: silnik, lotki, ster kierunku, ster wysokości. Jedynym odstępstwem od normy może być oddzielne sterowanie dwiema lotkami za pomocą dwóch różnych serw.
Z początku Ardu w ogóle nie przewidywał takiej opcji - lotki musiały być podpięte na kablu Y i sterowane jednocześnie z jednego kanału. Nie było to jednak zbyt funkcjonalne rozwiązanie dlatego zdecydowano się wprowadzić taką opcję + znacznie więcej innych funkcjonalności sterowanych przez 3 dodatkowe wolne kanały w Ardupilocie. Ale zacznijmy od początku, czyli od wmontowania Ardupilota w tradycyjny zestaw do zdalnego sterowania (serwa, regulator, odbiornik, bateria) znajdujący się w modelu. Do tego celu będzie nam potrzebne:
- Ardupilot :)
- 6 kabli 3-żyłowych takich jak do serw tyle, że z obu stron zakończonych wtyczkami typu ŻEŃSKIEGO (Female-To-Female; takie, w które wchodzą bolce do środka). Długość kabli może być różna i jest zależna od tego jak daleko Ardupilot będzie umiejscowiony od odbiornika, my wzięliśmy jak najkrótsze (3cm), żeby było jak najmniej okablowania.Takie kable można kupić (my kupiliśmy w http://sklep.modelarnia.pl) lub oczywiście zrobić samemu.
Prawie dwa lata minęły od naszego wpisu na temat wyboru platformy RC pod drona - wtedy wytypowaliśmy do tego zadania sprawdzony model prosty w pilotarzu - Easy Star 2. Ponieważ samolot ten spotkał przykry los przynajmniej chwilowo zastąpiliśmy go dużym latającym skrzydłem delta o rozpiętości 240cm. Nasza delta - prócz dobrych parametrów tj. duża powierzchnia nośna - charakteryzuje się tym, że praktycznie wszystkie elektroniczne komponenty są przytwierdzone do jej górnej powierzchni, są widoczne i niczym nie odsłonięte. To wyklucza używanie drona nawet przy najmniejszym deszczu, ale z drugiej strony zapewnia idealną wentylację ;). Tak czy inaczej, delta z całymi "bebechami" na wierzchu jest dobrym modelem do prezentacji podstawowych elektronicznych komponentów, które wchodzą w skład naszego drona. Całość prezentuje się tak jak na poniższym zdjęciu...
Cześć. Jak pewnie zauważyliście poprzedni nasz post był z 4 listopada 2013, całe wieki temu. Wiele się w tym czasie wydarzyło, co miało niemały wpływ na brak postów przez te 5 miesięcy.
Główny powód to utrata modelu z całą jego zawartością. Pod koniec listopada chcieliśmy zaszaleć.. lot miał być na ok. 8 km w linii prostej, full automat sterowany Ardupilotem. Pogoda strasznie słaba, deszczowa, pełne zachmurzenie, dzień krótki, ale to nic... Zdrowy rozsądek i tak zostawiliśmy w domu, a ślepo zawierzyliśmy elektronice i temu, że "musi się udać". Choć obaj mieliśmy obawy po prostu postawiliśmy wszystko na jedną kartę. A dokładnie 1800zł...
