Po długiej przerwie wracamy do gry

Cześć. Jak pewnie zauważyliście poprzedni nasz post był z 4 listopada 2013, całe wieki temu. Wiele się w tym czasie wydarzyło, co miało niemały wpływ na brak postów przez te 5 miesięcy. Główny powód to utrata modelu z całą jego zawartością. Pod koniec listopada chcieliśmy zaszaleć.. lot miał być na ok. 8 km w linii prostej, full automat sterowany Ardupilotem. Pogoda strasznie słaba, deszczowa, pełne zachmurzenie, dzień krótki, ale to nic... Zdrowy rozsądek i tak zostawiliśmy w domu, a ślepo zawierzyliśmy elektronice i temu, że "musi się udać". Choć obaj mieliśmy obawy po prostu postawiliśmy wszystko na jedną kartę. A dokładnie 1800zł...

Zamek Rabsztyn z lotu ptaka - 19.10.2013

Dnia 19.10.2013r. postanowiliśmy przejechać się ok. 50km od Krakowa w stronę Olkusza, a dokładnie do wsi Rabsztyn, w której stoją ruiny zamku Rabsztyn. Wyjazd był dość spontaniczny. Z racji dobrze zapowiadającej się pogody stwierdziliśmy, że fajnie byłoby nagrać kilka filmów z powietrza jednak nasza krakowska miejscówka nie jest dostatecznie atrakcyjna z powietrza. I tak padło na zamek Rabsztyn i jego urokliwą okolicę. Prócz samego filmu i zdjęć z powietrza chcieliśmy również sprawdzić Ardupilota w innym terenie, niż dobrze znane nam łąki w Krakowie.

Krok w bok 3: Ardupilot c.d - lot na 4km

W sobotę 28.09.2013 korzystając z pogody i niezłych warunków postanowiliśmy przetestować kolejne "scenariusze" lotów naszego drona z Ardupilotem na pokładzie. Tym razem w planach były:

1. Lot z krążeniem w danym waypoincie przez określony czas (w trybie Circle)
2. Przerwanie misji (przłączenie na tryb Manual w trakcie jej trwania) i powrót do trybu misji (Auto)
3. DO-JUMP, czyli po wykonaniu pełnej misji przeskoczenie do Waypointa 1 i wykonywanie ponownie tej samej misji
4. FailSafe - wyłączenie aparatury w locie
5. Dalekie loty bez widoczności

Krok w bok - stało się: oblataliśmy Ardupilota! - Część 1

Już miałem opublikować post o rozmieszczaniu anten na modelu. Kolejny post miał być o rozmieszczeniu całej elektroniki na modelu i konfiguracji OSD. W między czasie jednak... podczas kolejnej próby lotów FPV na ok. 1km stało się - straciliśmy najpierw sterowanie a potem wizję i Easy Star 2 poszedł pionowo w dół.

Nie uderzył jednak w ziemię a zawisł na ogromnym starym kilkunastometrowym drzewie, w zasadzie na samym jego czubku. Inni modelarze, którzy widzieli sytuację i (uwaga!) nagrali nasz lot na swojej nagrywarce pomogli nam zarówno w odnalezieniu modelu (ostatnie nagrane klatki filmu przed utratą wizji znacznie zawęziły obszar poszukiwań) i asystowali przy jego ściąganiu. Należy się im raz jeszcze WIELKIE DZIĘKI. Im i jeszcze innemu dobremu człowiekowi, który: A) mieszkał w domu, przy którym spadł model; B) jest współtwórcą Krakowskiego Parku Linowego przy Wiśle i korzystając ze swojego wspinaczkowego sprzętu, poświęcając swój czas i ryzykując niemalże życie ;) wszedł na mega-wysokie drzewo, odciął gałąź, na której zawisł model i sprowadził go na ziemię. Cała akcja trwała ok 1,5h od momentu zgubienia do momentu odzyskania więc stosunkowo szybko. Za wszystko jestem bardzo wdzięczny tym ludziom! Od tamtego "incydentu" (w czerwcu 2013) minęło już trochę czasu.

Na niebiesko - chłopak od wspinaczki, który uratował nasz model, na czerwono - ES2 zaczepiony na gałęziach...

Filmowa zapowiedź

Ponieważ wiosna w pełni - zachciało nam się latać. To niestety sprawia, że mam mało czasu na pisanie, a post o kablach do FPV wciąż jeszcze nie gotowy. W tym tygodniu powinienem się z nim uporać i pójść dalej, żeby wszystkie posty opisujące powstanie modelu od początku do końca były gotowe przed końcem czerwca. A póki co - filmowa zapowiedź naszych następnych nagrań, które planujemy w niedalekiej przyszłości (dostępna wersja Full HD 1080p).

Krok 3 - Części do modyfikacji samolotu pod FPV

Jak już pisałem wcześniej - w tym sezonie modelarskim najprawdopodobniej skoncentrujemy się na lotach Easy Starem 2 wyposażonym we wszystko co potrzebne do FPV czyli First Person View - widok z pierwszej osoby. Pierwotnie plan zakładał zainstalowanie w pierwszej kolejności Ardupilota (jeden z modeli autopilota RC dostępnych na rynku). Z różnych powodów odstąpiliśmy od tego zamierzenia - również dlatego, że lot z FPV umożliwia nam bezpośredni podgląd widoku z samego modelu. Po pierwsze - dzięki temu zapoznamy się ze sterowaniem modelem z pierwszej perspektywy ( perspektywa "pilota"). Po drugie - po dołożeniu modułu autopilota widok z góry dam nam o wiele większe możliwości testowania np. manualny start i wznoszenie a następnie uruchamianie autopilota do testów w krążeniu itp. Oczywiście da się to zrobić z ziemi patrząc na model, ale testy chcemy przeprowadzić na nieco większej wysokości, aby mieć czas na reakcję w razie błędów w automatycznym sterowaniu lub ucieczki samolotu w nieznane ;). Zatem dzięki FPV będziemy mieli znacznie lepszą kontrolę w każdym momencie lotu.

Zatem co będzie nam potrzebne przy robieniu modyfikacji i przystosowaniu modelu w pierwszej kolejności do FPV...

Krok 2 - Składanie Easy Star 2

W tym kroku posłużymy się dobrze opisaną fotorelacją z jednego z polskich forów RC/FPV. Po pierwsze nasz model jest już złożony więc trudno byłoby nam przeprowadzić taką relację, po drugie - nie zrobilibyśmy tego lepiej niż to zostało zrobione tutaj http://rc-fpv.pl/viewtopic.php?t=5510 lub tutaj http://rc-cam.pl/viewtopic.php?t=4648. Jeśli będziecie mieli jakieś problemy z to piszcie albo na forach albo w komentarzach - sądzę jednak, że montaż całego Easy Stara 2 jest tak prosty, że nie wymaga zbyt wiele pomocy z naszej strony.

Krok 1 - Wybór platformy RC pod drona

Przy wyborze platformy latającej dla naszego drona kierowaliśmy się kilkoma prostymi kryteriami: trudność składania/sklejania modelu, trudność sterowania i koszt całego zestawu. Nie zastanawiając się przesadnie nasz wybór padł na samolot RC - Easy Star 2. Czemu akurat ten model?

Po pierwsze - zakupiony zestaw Easy Star 2 składa się z gotowych części modelu, które wystarczy ze sobą poskładać i posklejać zwykłym klejem do pianki modelarskiej (np. szybkoschnący UHU Por lub tradycyjny klej polimerowy Dragon ) oraz klejem cyjanoakrylowym (elementy plastikowe). Po drugie model uchodzi za jeden z prostszych samolotów RC jeśli chodzi o samodzielne latanie: swobodnie szybuje a z jego opanowaniem nie mają problemu kilkuletnie dzieci (no może nie wszystkie, ale jednego znam na pewno ;).