IronSky

piątek, 9 października 2015

Turnigy TGY-i6 / FlySky FS-i6 - krótka recenzja


Od kilku ładnych lat za aparatury RC służą nam sprawdzone w boju i w sumie niezawodne jak do tej pory aparatury Hitec Aurora 9 (obaj mamy takie same). Hitec ma jednak jedną małą wadę - wysokie ceny odbiorników balansujące w granicach 200-300zł w zależności od modelu Optimy (odbiornik dedykowany do Aurory). Wprawdzie też mamy ich kilka, ale jedne się gubią (wraz z modelem ;/), inne niszczą (urwane anteny praktycznie nie do zastąpienia), a modeli RC jakby nie było wciąż przybywa. Dlatego naszła nas myśl, żeby zamiast kolejnego odbiornika Optima zwyczajnie kupić budżetową aparaturę RC wraz z odbiornikiem w cenie... samego odbiornika Hitec'a. W ten sposób z budżetem 200-300zł "ruszyliśmy" na zakupy radia RC. I wybór bardzo szybko padł na Turnigy TGY-i6. Czy warto było ją kupić? Sprawdźcie! ;)



Na początek kilka zdjęć:






Pierwsza sprawa: czemu w tytule tego posta jest "Turnigy TGY-i6 / FlySky FS-i6". Jest to w zasadzie (jak się potem okazało) ta sama aparatura - różnią się między sobą prawdopodobnie jedynie nazwą no i w sumie ceną: FlySky na rynku można spotkać do 50zł taniej niż Turnigy więc w zasadzie można brać FlySky. My akurat kupiliśmy Turnigy i tyle. 

W zestawie jest aparatura i odbiornik 6-kanałowy o nazwie TGY-iA6:


Nadajnik działający na częstotliwości 2,4GHz z tzw. AFHDS (w nowym standardzie 2A), czyli Automatic Frequency Hopping Digital System - ma gwarantować niezakłócany odbiór, bo częstotliwość jest stale dostosowywana do odbierania najlepszego sygnału z nadajnika. Zasilanie 4.0 - 6,5V, waga ok. 6,5g, dwie anteny, 6 kanałów + 1 slot do zasilania zewnętrznego nadajnika (nie przez regulator). 

Niestety w wersji TGY-iA6 odbiornik nie ma możliwości transmisji żadnych danych telemetrycznych. Oczywiście jak na tak tanie radio to nie jest jakiś "szok", ale szkoda - tym bardziej, że można oddzielnie dokupić odbiornik w cenie ok. $10 w wersji TGY-iA6B, który już telemetrię transmituje. Oczywiście sam odbiornik iA6B jedynie podaje na aparaturze (ekranie LCD) swoje napięcie, żeby mieć więcej danych telemetrycznych znów trzeba dokupić odpowiedni moduł Turnigy za kolejne $10 więc nie wiem czy jest sens takiej zabawy, bo koszta rosną. 

Teraz czas na samo radio Turnigy TGY-i6:

Na "pierwszy rzut oka"

  • mamy radio w wersji Mode 2, czyli gaz na lewym drążku
  • antena nadajnika schowana w obudowie, dobra do transportu, ale nie wiem czy nie wpływa to na zasięg
  • nadajnik zabudowany w obudowie, zatem bez opcji wymiany (przynajmniej takiej szybkiej na zasadzie wyjęcia nadajnika ze slotu)
  • całkiem spory wyświetlacz LCD, wyraźny, z możliwością regulacji jasności
  • zasilanie na 4 paluszki AA 1,5V czyli razem jedynie 6V
  • waga radia z bateriami to niecałe 500g
  • aparatura jest stosunkowo płaska (w odróżnieniu od wielu innych) zatem nadaje się dla osób o małych dłoniach i zarazem niewiele zajmuje miejsca podczas transportu
  • całość wykonana raczej z solidnego grubego plastiku, nic nie trzeszczy ani nie skrzypi, części są dobrze dopasowane
  • z tyłu obudowy znajduje się gniazdo na kabel trenera, zatem jest opcja, żeby aparaturę używać wraz z innym radiem jako zestaw uczeń - trener; to samo gniazdo służy do aktualizacji oprogramowania radia - niestety sam kabel nie jest dodawany do zestawu ;/
Widoczne miejsce na 4 baterie typu AA, a ponad nim gniazdo na kabel trenera

Przełączniki i przyciski

Druga rzecz, która przyciąga uwagę każdej aparatury "na pierwszy rzut oka" to przełączniki, a raczej ich ilość i rodzaje. Wiadomo - każdy lubi mieć duży wybór przełączników, suwaków i pokręteł ;). Pod tym względem Turnigy i6 nie zawodzi - przełączniki są symetrycznie rozmieszczone, co nie znaczy, że są dokładnie takie same. Mamy zatem w środku dwa pokrętła o oznaczeniach VRA i VRB, po lewej stronie SWA (2-pozycyjny) i większy SWB (2-pozycyjny) oraz po prawej stronie SWC (3-pozycyjny) i SWD (2-pozycyjny). Podsumowując: 2 pokrętła, 3 przełączniki 2-pozycyjne i jeden 3-pozycyjny. Jakoś nie bardzo widzę zastosowanie póki co do pokręteł (w większości aparatur są w postaci suwaków z boku aparatury), ale można je użyć na upartego do sterowania gimbalem albo w samolotach do klap czy też hamulców aerodynamicznych, gdzie potrzebna jest płynna regulacja wychylenia. Poza tym pokrętła działają bardzo przyjemnie - płynnie, z dużym oporem - dla mnie bomba! ;)

Lewa strona  - przełączniki
Prawa strona - przełączniki
Przy każdym z drążków mamy po dwa trymery: z boku i dołu. W centrum radia jest dość solidny, ale wciąż plastikowy chwyt na smycz, dzięki czemu można sobie zawiesić radio na szyi (jeśli komuś by ciążyło bardzo te 0,5kg w rękach).

Przejdźmy to pulpitu głównego z wyświetlaczem LCD:


Na pulpicie znajduje się główny przycisk POWER do włączania radia. Aby je uruchomić należy wszystkie przełączniki ustawić na pozycji "1" (z wyjątkiem pokręteł - te nie mają znaczenia). Następnie cała nawigacja po menu jest bardzo uproszczona (i bardzo dobrze) i odbywa się przy pomocy czterech przycisków: UP, DOWN oraz OK i CANCEL do zatwierdzania lub odrzucania/powrotu do poprzedniego ekranu. W oczy dodatkowo rzuca się czarny przycisk BIND RANGE TEST. Służy on jedynie do bindowania (powiązywania) aparatury (a dokładniej nadajnika w aparaturze) z odbiornikiem. Bindowanie robi się przeważnie raz, jeśli z daną aparaturą używamy tylko jednego odbiornika, a cały proces jest bajecznie prosty:



Wtyczka-zworka do bindowania jest dostarczona do zestawu z radiem i znajduje się w komplecie, natomiast bateria zasilająca widoczna na powyższym filmie już niestety nie. Musimy się tu ratować własną baterią, która będzie miała wtyczkę z możliwością wpięcia z piny na odbiorniku - może to być wtyczka serwa albo tzw. wtyczka BEC. My użyliśmy z powodzeniem małej baterii 7,4V 2S Li-po z wtyczką BEC (wprawdzie napięcie zalecane dla odbiornika to maks. 6V, ale nasze 7,4V podpinaliśmy na moment, z resztą bateria nie była naładowana na maksa, więc zapewne miała nieco mniej niż 7V).

Po uruchomieniu aparatury ukaże nam się ekran z widocznym fabrycznym zaprogramowanym modelem, informacja o napięciu baterii zasilających radio, paski symbolizujące wychylenia trymerów. Aby przejść do kolejnego ekranu ustawień wystarczy przytrzymać nieco dłużej przycisk OK. Zresztą co ja będę to opisywał, zobaczcie sobie na filmie:



Tutaj ważna informacja, o której muszę napisać, bo sam trochę miałem z tym rozkminy. Uproszczona nawigacja w Turnigy TGY-i6 jest spoko, ale powstaje jeden problem, na który na pewno się natkniecie... w niektórych opcjach np. rewersu kanałów przyciski UP/DOWN służą do zmiany ustawienia rewersu, OK przełącza na kolejny kanał, a CANCEL wychodzi z ustawień - powstaje pytanie: jak zachować zmienione ustawienia?:) Otóż robi się to poprzez... przytrzymanie chwilę dłużej przycisku CANCEL ;) Dokładnie tak, jak napisałem ;).

Jakby komuś nie chciało się oglądać powyższego filmu, to menu w wersji tekstowej wygląda tak:

System setup:

  • Model select
  • Model name
  • Type select
  • Model copy
  • Model reset
  • RX Setup
  • Trainer mode
  • Student mode
  • Sticks mode
  • LCD brightness
  • Firmware version
  • Firmware update
  • Factory reset
Functions setup:
  • Reverse
  • End points
  • Display
  • Aux. channels
  • Subtrim
  • Dual rate/exp.
  • Throttle Curve
  • Mix
  • Elevon
  • V tail
  • Switches assign
  • Throttle hold
Jak znajdę chwilę to postaram się opisać każde z ustawień systemowych oraz funkcji z osobna, bo jest ich naprawdę sporo, a to przekłada się na duże możliwości aparatury. Jeśli nie znajdę - pozostaje wam do ogarnięcia samodzielnie manual, który możecie pobrać ze strony Hobbyking.

Podsumowanie

Póki co wykorzystywaliśmy aparaturę Turnigy TGY-i6 tylko do jednego modelu drona wyścigowego QAV250 po tym jak z niewiadomych przyczyn padł nam jeden odbiornik Optima 6. Mimo krótkiego obcowania z tą aparaturą uważam nasz zakup za udany. Jest to z pewnościa dobry sprzęt dla początkujących, szukających swojego pierwszego radia RC w ograniczonym budżecie. Oczywiście znajdzie się pewnie tłum modelarzy, którzy powiedzą "lepiej dorzucić 100-200zł do Turnigy 9X". Tylko pamiętajmy, że mówimy tutaj o sprzęcie, który po włączeniu ma działać, a konfiguracja - mimo, że oferuje bardzo dużo opcji - jest prosta i intuicyjna. I te wymagania spełnia w zupełności TGY-i6. Za zakupem przemawia na prawdę dużo rzeczy: niska cena, 6-kanałów odbiornika, duży wyświetlacz LCD, przyjemne wykonanie nie sprawiające wrażenia "odpustowego plastiku", przełączniki + pokrętła, możliwość ustawiania mixów, krzywej gazu, rewersów.

Dla kogoś, kto nie jest obeznany z aparaturami RC czy ogólnie z modelarstwiem RC i nie wie, czy chce lub będzie w przyszłości iwestował więcej pieniędzy w to hobby - to jest bardzo dobry wybór. Dla modelarzy z większym stażem to wciąż ciekawa propozycja aparatury zastępczej, lekkiej, którą można wrzucić bez żalu do plecaka i jechać na łąkę polatać jakimś małym trenerkiem lub quadcopterem. Nada się również do nauki młodych adeptów modelarstwa RC.



PS. Na sieci można znaleźć testy zasięgu tego radia razem z odbiornikiem z zestawu (iA6), które potwierdzają zasieg nawet do 800m (może i więcej?)!

18 komentarzy:

  1. Tak z ciekawości. Jaki zasięg jest Waszej aurory? Robiliście jakiś test? I jaką macie aurę? 9 czy 9x? I jak jest różnica w zasięgu między nimi.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nasze Aurory mają już 4 lata więc to starsze wersje Aurora 9. Wersja 9X ma bodajże ze 2 lata, ma nowe odbiorniki Maxima i Minima (choć obsługuje również Optima), obsługuje cyfrowe serwa, ma szybszy procesor, nowy moduł, ponad 30 nowych funkcji w oprogramowaniu i pewnie coś tam jeszcze. Generalnie ulepszyli ją znacznie, jest w końcu młodsza od poprzednika o jakieś 5 lat. Co do testów zasięgu to na naszym dolecieliśmy na 1km i zawróciliśmy, niegdy jakoś nie mieliśmy potrzeby testować dalej, bo i tak latamy przy nodze, a loty poza zasięg są obecnie nielegalne bez latania w wyznaczonej strefie także... ;) Różnice w zasięgu między 9 a 9X mogą być, w końcu ta nowa ma nowszy soft więc liczę na to że stabilność połączenia linku RC też poprawili.

      Usuń
    2. Dzięki za odpowiedź. Znajomy znajomego ma też aurorę 9 i mówił, że zasięg ma do 2 km, choć tego nigdy nie sprawdzał. Ja spotkałem się w internecie z komentarzami, że 9x ma zasięg od 1 do 3 km. Różnie piszą różni ludzie. Jednak nigdzie nie trafiłem na jakiś wiarygodny wpis potwierdzony chociażby filmem.
      PS. Coś komentarze w Operze nie chcą się dodawać.

      Usuń
    3. Bo mierzenie zasięgu to kwestia bardzo względna. Zależy od masy czynników. Realnie możnaby to zmierzyć na jakiejś płaskiej pustynii, bez żadnych zakłóceń np. na wysokości 100m. Wtedy by wyszło może nawet ze 4km tylko to nie będzie zasięg praktyczny. My lecieliśmy w powietrzu ok. 200m nad łąką i terenami z zaroślami, wyszło nam 1km, dalej były zabudowania więc nie cisnęliśmy. Innego razu w tym samym miejscu polecieliśmy w stronę przeciwną, nad osiedlem domków jednorodzinnych i zasięg skończył się około po ok. 500m niestety model spadł. Prawdopodobnie zakłócenia od anten WiFi z domów, ale równie dobrze inne przeszkody terenowe oddziaływały (np. niewielki zagajnik z wysokimi drzewami). Zatem zasięg fabrycznych sprzętów lepiej traktować "z dystansem", jeśli się nie zrobi własnego LRS'a to nigdy nie będzie pewności jak daleko poleci na stock'u.

      Usuń
  2. Jekieś znaczące różnice względem Flysky FS-T6 ?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niestety nie wiem osobiście, jedyne co znalazłem w sieci to: "I'm really looking forward to seeing a review of this Tx. I have been using the FS-T6 for about 2 years now and it has been a great radio, but the i6 has a Timer and Telemetry features so i am thinking of updating.

      FlySky may make inexpensive products, but my FS-T6 has been very reliable and i use re-chargable AA batteries and a old futaba power pack to charge them right in the Tx. It has not let me down yet, if the i6 is as reliable i'll be a happy camper!"

      Usuń
  3. Zasięg ma naprawdę spory... Gdy z bratem znaleźliśmy cudem drona, w linii prostej licząc, to było 1259m

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wow no to faktycznie nie spodziewałem się aż takiego zasięgu ;)

      Usuń
  4. Dzięki wam za tąrecenzję, aparatura już jedzie a samolot w budowie ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W tej cenie to naprawdę dobry zakup ;) Pozdrawiamy!

      Usuń
    2. Czy do bindowania użyliście baterii od Tarantuli?

      Usuń
    3. Do Tarantuli nie, bo jeszcze wtedy Tarantuli nie mieliśmy, ale taka bateria z dokładnie taką samą wtyczką BEC jak jest do Tarantuli będzie jak najbardziej pasować.

      Usuń
  5. Siema moze ktos mi podpowie jak to radio skonfigurować z fatshark head tracking?

    OdpowiedzUsuń
  6. Siema moze ktos mi podpowie jak to radio skonfigurować z fatshark head tracking?

    OdpowiedzUsuń
  7. Jak się ma zasięg tego radia do poprzedniej wersji T6 ? byłbym bardzo wdzieczny za odpowiedz bo nie moge znalezc info na necie.. jedynie co znalazlem to ze niby T6 ma zasieg 300-700m a ten nowszy nawet do 2.5km..

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie mam opcji, żeby zmierzyć zasięg radia. Raz - że zasięg zależy od wielu czynników, w warunkach idealnych trzebaby go testować na pustyni, bez żadnych anten WiFi w pobliżu, bez zakłócaczy, bez przeszkód terenowych. Dwa - latamy tylko w zasięgu wzroku więc 300m to maks co jest nam potrzebne. Lot na 2.5km jest zatem poza naszym zasięgiem, pomijając fakt, że jest nielegalny ;)

      Usuń
    2. dzieki za szybka odpowiedz, ja przewiduje latanie z FPV i dla mnie zasieg 1km to raczej minimum.. posiadam antene panelową typu Jagi na 2.5Hgz. bede testowac zasięg z takim rozwiązaniem.

      Usuń
  8. To radio zmianą softu można przerobić na 10-kanałowe ;)
    Do zmiany potrzebna tylko przejściówka USB-UART na 3.3V.
    Przy odbiorniku FS-iA6B po PPM mamy 8 kanałów.
    Przy FS-iA10 działa wszystkie 10 PWM i 8 po PPM.
    po iBUS leci wszystkie 10.

    OdpowiedzUsuń

Popularne posty

Nasze zdjęcia dronów:

Created with flickr badge.