IronSky

czwartek, 24 września 2015

Tarot 250 - nasza nowa zabawka wyścigowa



Witamy po długiej przerwie! Okres letni - mimo, że obfituje w najlepszą pogodę do latania - prywatnie dla nas jest czasem urlopowym i czasem przeróżnych wyjazdów więc paradoksalnie czasu na latanie mamy najmniej. Jesień i zima za to sprzyja budowaniu nowych sprzętów, opisywaniu ich na blogu i oblatywaniu ich w terenie. Wracamy zatem z nowym sprzętem wyścigowym Tarot 250, a zaraz potem szykuje się zaległa recenzja gogli Fat Shark Dominator V3, a także kilka innych miejmy nadzieję ciekawych materiałów. Zatem zapraszamy!


Przywiązanie do marki Tarot jest chyba u nas już podświadome. Po tym jak złożyliśmy nasz pierwszy duży quadcopter Tarot 650, przyszedł czas na jego młodszego brata, czyli Tarot'a 250 - małą wyscigówkę mieszczącą się w klasie 250 (czyli 250mm średnicy, a raczej odległości między silnikami). Zarazem nie jest to nasz pierwszy sprzęt wyścigowy, bowiem już wcześniej opisywaliśmy gotowy zestaw z ABC-RC.pl czyli QAV250. Poprzednik posłużył nam do nauki latania małymi szybkimi dronami. Zarazem chcieliśmy zbudować nowy sprzęt, dzięki czemu będziemy mogli latać razem jednocześnie na dwóch dronach wyścigowych. Wybór padł na Tarot'a 250 - czemu? Bo zwyczajnie nam się spodobał wizualnie. Nie jest to ani rama najpopularniejsza, ani najlepsza pod kątem osiągów lub konstrukcji. Ale, że jesteśmy już po jej złożeniu i oblataniu możemy napisać wprost - nie żałujemy, jest to naprawdę przyjemny "racer"!

Skład zestawu i koszty całości


Nasz zestaw wygląda następująco:
W powyższe koszta nie wliczamy:
Bez tych dwóch pozycji powyżej quadcopter Tarot 250 jest wart ok. 710zł.

Składanie zestawu Tarot 250


Nie będziemy Was zanudzać specjalnie relacją z budowy, bo raczej w skręceniu części koptera ze sobą nie ma nic trudnego. Zobaczcie po prostu jak to wygląda na zdjęciach:


Ramiona Tarot 250, fragment pokładu i wręga na kamerę FPV.
Główny pokład Tarota 250 jest zarazem płytką PCB z wlutowanymi polami lutowniczymi i wtyczką XT60 do baterii

Ostatecznie odwróciliśmy płytkę PCB tak, by kable dało się wlutowywać od spodu.

Uwagę zwracają detale, które nadają charakteru całości.

Zamontowana wręga na kamerę płytkową FPV. Zwróćcie uwagę na "helikopterowe" płozy podwozia

Całość po skręceniu - wygląda skromnie, ale atrakcyjnie ;)

Z tyłu drona wlutowany jest w płytkę PCB kabel sygnałowy i zasilający nadajnik FPV

I znów detale - małe grawerowane logo Tarota cieszy oko ;)

Widok na tylną części ramy

Powyższe zdjęcia dają Wam już ogólny pogląd na ramę Tarot 250. Zapewne jednym się spodoba taka konstrukcja, inni będą woleli poprzestać na standardowych dwupokładowych ramach 250 takich, jak np. najpopularniejszy ZMR250. My szukaliśmy właśnie czegoć innego, lekkiego z wyglądu i wagi, a jednocześnie eleganckiego ;).

Niestety w ferworze montowania elektroniki do ramy zwyczajnie nie robiliśmy zdjęć ;) - nic jednak straconego. W zasadzie przykręcanie silników 4 śrubkami, przymocowanie regulatorów do ramy na tzw. zippery i wlutowanie końcówek kabli zasilających regulatorów w płytkę PCB nie jest raczej żadną magią. Pokażemy Wam jak to wyszło po złożeniu:



Kopter w tym stanie co na zdjęciu z baterią 3S 1300mAh w pełni gotowy do lotu waży niecałe 420g. To "aż" o 60g mniej niż QAV250 więc oszczędność jest całkiem spora - można np. zamontować dodatkowo popularne kamery HD Mobius Action Cam, które ważą zaledwie 40g i nie stracimy na czasach lotu. Te wahają się około bezpiecznych 10 minut (alarm ustawiony na 10,5V więc jeszcze zostaje około 1-2 minut na powrót).

Szczegóły montażu i modyfikacje


Jeśli chodzi o szczegóły montażu części elektronicznych i szczególne modyfikacje sprawa wygląda następująco:
  • postawiliśmy na obniżenie środka ciężkości dla maksymalizacji stabilności lotu - tym sposobem bateria jest przypinana rzepem od spodu (jest tam sama, miejsce od spodu ramy jest zarezerwowane wyłącznie dla baterii);
  • przelutowaliśmy wtyczkę do zasilania na górę płytki PCB - mimo, że bateria jest montowana od dołu łatwiej jest zawinąć jej kabel i wpiąć go od góry;
  • zgodnie z najlepszymi zasadami związanymi z montażem FPV - tak jak się dało oddaliliśmy nadajnik FPV od odbiornika RC - oczywiście rama jest mała więc dużo się nie da zrobić, ale jak widać nadajnik FPV poszedł na sam tył, a odbiornik RC na przód;
  • zrezygnowaliśmy z wręgi na kamerę płytkową i zamontowaliśmy nieco inną, znacznie mniejszą i mniej narażoną na ewentualne uszkodzenia kamerę FPV - uwaga: firmy TAROT :) 600TVL - dokładnie taka: http://www.aliexpress.com/item/TAROT-600TVL-FPV-12V-Mini-Digital-HD-Color-Camera-FOR-Mini-200-250-300-TL300M/32292696836.html; jak łatwo zauważyć kamera została jednocześnie cofnięta nieco wgłąb ramy, żeby przy niefortunnym czołowym zderzeniu jej nie uszkodzić - niestety ta rama nie przewiduje innego umiejscowienia kamery jak tylko na wrędze więc trzeba było mocno improwizować - udało się to za pomocą 3 zipperów i na zdjęciach nie wygląda solidne, ale w rzeczywistości nie ma się do czego doczepić, kamera siedzi sztywno i jest bezpieczna;
  • za kamerą w poprzek przymocowalśmy odbiornik RC a antena została zawinięta od spodu i wyprowadzona do góry pionowo zaraz przy kamerze - dzięki temu zasięg połączenia RC powinien być zadowalający do lotów 250-tką;
  • w samym środku ramy na górze znajduje się CC3D w wersji Atom Mini (pomniejszony CC3D) - centralne umiejsowienie zapewnia odpowiednią stabilność lotu; kontroler przymocowaliśmy rzepem Velcro + zipperem, żeby się nie przemieszczał;
  • regulatory zostały przymocowane do spodu ramion koptera jedynie przy pomocy zipperów mocno zaciśniętych; jako jedyne zostały wlutowane (kablami zasilającymi) w płytkę PCB od spodu ramy;
  • w przedniej części ramy od spodu wlutowany został kabel serwa z wtyczką do kamery FPV - tutaj dość istotne info: wlutowanie tego kabla oraz już fabrycznie zamontowany z tyłu kabel serwa do nadajnika FPV nie ma zasilania, jeśli nie podepniemy go dodatkowo z myślą o FPV; my lubimy najprostsze możliwe rozwiązania więc niewiele kombinując wylutowaliśmy żyły czerwoną i czarną (+ i -) z kabla serw i wlutowaliśmy je w te same pola + i -, w które są przylutowane regulatory; z kolei żeby przekazać sygnał (obraz) z kamery do nadajnika FPV zwyczajnie dorzuciliśmy cienką żyłę łączącą kamerę z nadajnikiem FPV - tak bardzo nieprofesjonalne rozwiązanie ;) no cóż, grunt, że działa..;)
  • ponieważ wszystkie luty są zrobione od dołu (płytkę PCB zamontowaliśmy celowo odwrotnie niż podawała instrukcja) żeby zabezpieczyć miejsca lutów kabli przed ich oderwaniem w przypadku kraksy "kapnęliśmy" na nie tzw. hot-glue czyli pistoletem z rozgrzanym płynnym klejem, który po nałożeniu zaczyna zasychać i twardnięć - mało to estetyczne, ale za o praktyczne;
Kilka kolejnych zdjęć naszego małego Tarota 250:






Opisu konfiguracji kontrolera i aparatury... nie będzie ;)

Opuścimy też opis konfiguracji kontrolera i aparatury. Czemu? Bo wszystkie ustawienia wzięliśmy żywcem z QAV250 - tu się serio nic nie zminia. Prócz tego, że ten CC3D jest mniejszy to konfiguracja przebiega dokładnie tam samo, a profil ustawień zapisany na naszej aparaturze do QAV250 użyliśmy wprost do Tarota 250. Zatem o tym, jak ustawić radio i kontroler możecie przeczytać tutaj.

Wrażenia z pierwszych lotów

 



Trzeba przyznać bez nadmiernych "ochów i achów", że Tarotem 250 lata się przyjemniej niż QAV250. Obstawiam, że ma to związek z mniejszą wagą zestawu zatem i mniejszą bezwładnością w zakrętach. Przy bezwietrznej pogodzie Tarot 250 wisi w miejscu mimo, że nie ma tu stabilizacji ani barometrycznej ani GPS'owej (CC3D to prosty kontroler ;). Przypuszczam również, że wpływ na komfort lotu ma również obniżenie CG (środka ciężkości) poprzez zamontowanie najcięższego balastu - baterii Lipo - na dół ramy - polecamy takie rozwiązanie.



Bardzo pozytywnie wypada również podwozie w postaci płóz jak w helikopterach. Raz, że dzięki temu silniki są wyżej nad ziemią, gdy kopter stoi na ziemi co ma dla nas pewne znaczenie z racji tego, że zwykle latamy nad trawą  zdarza nam się z niej startować - wtedy śmigła nie robią aż tak bardzo za kosiarkę, bo są ponad trawą. Dwa - wysokie płozy stwarzają możliwość zamontowania baterii właśnie od dołu, czego się nie dało zrobić w QAV250 z racji "małych nóżek". Trzecia sprawa - przy twardszych lądowaniach płozy świetnie amortyzują przyziemienie więc nie ma obaw, że coś złamiemy (no chyba, że same płozy;) - bateria od spodu jest raczej bezpieczna, podobni jak reszta elektroniki.

Tarot 250 lata bardzo lekko, zapas mocy - z racji niskiej wagi całości - jest widoczny mimo, że to bateria 11,1V (3S) więc nawet nie myślę jakby śmigał w przypadku baterii 4S! Póki co jednak wystarczy nam 3S, bo wciąż jesteśmy na etapie ćwiczeń i lotów typowo rekreacyjnych, niż prawdziwych wyścigów. Jeśli chcecie poczytać na czym latają i jak ćwiczą zawodowcy to tutaj jest dobry materiał na ten temat.

Póki co tyle - wracamy do latania i pisania zatem - stay tuned!


36 komentarzy:

  1. Panowie, QAV250 to zdaje się nazwa własna 250ątki od Lumeniera ;) Ten z ABCRC to co najwyżej """QAV"""250 :P
    Ładnie to poskładaliście. Oryginalne mocowanie kamery w tej ramie jest po prostu zatrważające. Trochę jedynie strach o podzespoły, bo są kompletnie odsłonięte od góry.
    Mocowanie baterii na dół od CG to ciekawy pomysł. Jesteście w stanie chwilowo zamontować ją jakoś na górze i porównać właściwości lotu? Akurat mam identyczną wagę quada.

    ps. czy planujecie może zrobić recenzję Fatsharków HD / HDv2?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hej, pewnie masz rację z tą nazwą ;) zwyczajnie przytoczyliśmy nazwę zestawu ze sklepu, więc nie braliśmy już tego w cudzysłów (zresztą oto co można przeczytać na stronie Lumenier: "QAV250 is a registered trademark of Lumenier. Beware of false copies and clones."

      Co do mocowania kamery naszego niezbyt dużego (ale jednak) doświadczenia z 250tkami wynika, że zderzenia frontem nie są jakieś częste, a w przypadku klasycznych ram 250tek i tak ramiona są dalej wysunięte niż kadłub. Niestety Tarot 250 jest tak zaprojektowany, że ramiona nie tworzą kształtu X tak jak w QAV250 więc nie przednie ramiona a własnie ta kamera byłaby wystawiona najdalej wprzód co już jest proszeniem się o zniszczenie sprzętu mawet przy jakimś gorszym lądowaniu. Podzespoły z góry też niestety są nieosłoniete i tu też nic nie da się poradzić. Z drugiej strony w QAV250 i jego klonach na górnym pokładzie też zwykle jest albo kontroler, albo dodatkowa kamera albo bateria i też nie ma już jak jej osłaniać więc tutaj nic za bardzo się nie poradzi. Z porównaniem właściwości loty z baterią na górze/na dole bedzie ciężko,chyba że kiedyś przeniesiemy całą elektronikę na doł a baterię damy na górę. Jednak tak czy inaczej byłaby ona niżej niż w QAV250 na górnym pokładzie, bo "górny pokład" Tarot 250 = dolny pokład QAV250 jeśli by patrzeć na płaszczyznę obrotu śmigieł więc dalej komfort lotu powinien być lepszy. Gdzieś w komentarzach przy poprzedniej wyścigówce, którą omawialiśmy ktoś nam zarzucił właśnie "po co tak wysoko bateria? skoro to przeczy prawom fizyki, bo CG powinien być jak najniżej, wtedy jest lepiej stabilizowany" - no to teraz sprawdzamy to w praktyce, z punktu widzenia fizyki to raczej oczywiste przynajmniej w zakrętach, kontroler ma mniej pracy żeby zahamować taką masę. Może się uda sprawdzić kiedyś na tej samej konstrukcji dwa różne warianty.

      Co do gogli - póki co mamy na stanie Fat Shark Dominator HD i te będą poddane w pierwszej kolejności do recenzji.

      Usuń
    2. Zastanawiam się czy brać ESC 12A do czegoś w tym stylu ?
      W linku który załączyliście Ł.Raczkiewicz używa do treningu DYS 20A na zawody DYS 30A.
      Nie rozumiem o co chodzi. Cena jednego i drugiego DYSa taka sama.
      Czy 30A jest powiedzmy bardziej niezawodny ? Ale dlaczego do treningu używa 20A ? Czy są jakieś wady używania 'przeskalowanego' ESC? Np. potrzeba 12 A a wykorzystujemy ESC 30A? 'Potrzeba' to zresztą pojęcie względne, maksymalne prądy nawet małych silniczkach przewyższają 30A.

      Usuń
    3. Jak już poniżej opisał Zgr - kwestia tego na jakiś silnikach+śmigłach+baterii latasz. Ł. Raczkiewicz i jego znajomi to Formuła 1 wśród 250tek - sprzęty mają być maksymalnie szybkie dlatego a) latają na 4S bo obroty silników są szybsze; b) silniki też są inne,. c) wększe śmigła, a to wszystko skłąd się na większy pobór mocy stad 12A jest u nich niewystarczające. My latamy bardzo treningowo, a do tego 12A, śmigła 5" i silniki 1806 wystarczają w zupełności, do większych i szybszych sprzętów trzeba mieć już sporą wprawę i opanowanie sprzętu, żeby go zwyczajnie nie rozbić przy dużo większych prędkościach.

      Usuń
  2. Zawsze lepiej mieć ESC z zapasem, jednak w przypadku małych dronów problemem jest waga. Porównaj wagę ESC 12A i 30A, pomnóż x4 - różnica kolosalna.
    Wszystko zależy jakie dokładnie silniki i śmigła zamierzasz używać. Na moim przykładzie:
    silnik EMAX 1806 2280KV, używam śmigieł dwu-łopatowych 5x3 oraz baterii 3S. Wg producenta maksymalny pobór takiej konfiguracji to 8A. Nawet założywszy margines błędu i pomiar ok. 9-10A oraz dodaniu 1A dla kontrolera lotu i odbiornika (ESC mam również Emax, którego BEC potrafi wygenerować max 1A i to starcza do zasilenia CC3D i RX), otrzymujemy pobór 11A dla tego najbardziej obciążonego ESC. Wydaje się więc, że ESC 12A w zupełności wystarcza, pozostając jednocześnie lekkim komponentem. Dodam jeszcze, że ESC oprócz normalnej pracy max 12A, ma także tryb burst. Na przykładzie mojego jest to 15A przez 10 sekund. To dodatkowe zabezpieczenie.

    OdpowiedzUsuń
  3. Panie Michale, apropo szykowanej recenzji Dominatorów HD- jeśli macie okazję porównać je z innymi Fatsharkami (zwłaszcza Dominator 2), tudzież jakimiś innymi goglami DIY , to proszę koniecznie o wrażenia z porównania FOV. Mam Dominatory 2 i zastanawiam się czy założyć skarbonkę na nowe Dominaotry HD v2. Te nowe mają ponoć 50FOV!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. OK, postaramy się je porównać między sobą. Akurat mamy dostęp do "testowych" egzemplarzy różnych Fat Sharków więc byłoby to możliwe. Jedynie czas (a raczej jego deficyt) na testy i ich opisanie jest przeszkodą ;)

      Usuń
  4. Jakiej mocy nadajnika video uzywac? 600mW nie zakloci komunikacji z drazkami?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To jest nadajnik SkyZone TS5823 Mini 200mW 5,8Ghz więc nic nie zakłóca jeśli chodzi o FPV <--> link RC.

      Usuń
    2. A w praktyce nie ma problem z zasiegiem jesli wlecisz za przeszkode, np drzewo, murek, itp? Sprawdzaliscie maksymalna odleglosc na jaka to dziala ? Nie braliscie pod uwage mocniejszego nadajnika ?

      Usuń
    3. Wychodzimy z założenia, że Tarot ma latać na torze wyścigowym, a więc na ograniczonym terenie, pomiędzy niewielkimi przeszkodami (bramki, drzewa, flagi itp.). Aktualnie latamy na placu ok. 100x100m pomiędzy drzewami i większych zakłóceń nie ma. Wybór padł na mały odbiornik z racji jego niskiej wagi. Moc nie jest nam tu potrzeba, bo za drzewami daje radę a za murem nie latamy. Tak samo jak nie sprawdzaliśmy maksymalnego zasięgu, bo ani nie mieliśmy do tego warunków, ani nie było nam to do niczego potrzebne skoro latamy po torze. Ale może jak będzie jakaś okazja i długa otwarta łąka to sprawdzimy maks zasięg.

      Usuń
  5. Świetna rama, sam z niej korzystam :P

    Nie myśleliście nad użyciem mniejszych trytytek ? Na pewno poprawiłyby efekt wizualny, który i tak jest fantastyczny. :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myśleliśmy. Problem w tym, że nie mieliśmy innych pod ręką, a te naprawdę cienkie prawie niewidoczne były za krótkie, więc "niestety" wybór padł na takie paskudne ;)

      Usuń
  6. Moje uwagi dot. tej platformy (mam 3 szt każda w innej konfiguracji):

    1) Podwozie / sanki są z bardzo kruchego tworzywa - lepiej od razu zamontować coś lepszego np. Align T-REX 450; inaczej jedno twardsze lądowanie i połamane płozy

    2) mocowanie ramion (dolne i górne) skręcić normalnymi śrubami z nakrętką

    3) ramiona wzmocnić węglowym kątownikiem lub rurką o śr. 0,5 - poprawi to zdecydowanie sztywność i urchoni przed połamaniem (ramiona mają 1,5 mm grubości więc to nie to samo co 3 mm w ZMR czy RCX 250)



    Platforma pomimo jej ograniczeń jast bardzo fana. Do latania ACRO np. z CC3D i response >500 deg/s jest super.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wprawdzie nie wylataliśmy jeszcze na Tarocie setek godzin, ale było kilka twardych lądowań i płozy są nienaruszone. Może kwestia nad czym się lata? My raczej nad trawą i pare razy płoza wbijała się w ziemię, ale wciąż jest nienaruszona, niezłamana. Podobnie z ramionami ;) pare lądowań było twardych i nic, więc ich nie zmacnialiśmy. Ale fakt, że nie latamy jakoś zawrotnie szybko więc może jakby prędkość była 2x tyle co teraz to znacznie bardziej ucierpiał.

      Usuń
  7. Fajny projekt :-) Rozważam budowę podobnej 250tki Czy taki ECS będzie pasował do Waszego setupu ? http://www.banggood.com/Sunrise-BLHELI-12A-30Hz-499Hz-Brushless-ESC-For-RC-Multicopter-p-957747.html

    Różnica chyba głównie w BEC Output: 5V2A

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Będzie pasował, BEC jest jako tako nieistotny, można zasilić odbiornik inaczej niż przez regulator (choć zależy jako odbiornik;). Zmieniłbym tylko kamerę na lepszą, bo ta Tarota jednak odstaje od klasycznych Sony 600-700TVL.

      Usuń
    2. Ale zgodzimy się, że dla kogoś kto wyciska każdego ampera z małej baterii 1300-2200, LBEC marnuje prąd w przeciwieństwie do switcha w PDB :P Ja teraz robiąc micro-tri walczę o każdy gram i miliamper ;)

      Usuń
  8. Powinien pasować. Ostatnio jednak pojawiło się dużo różnych i tanich płytek PDB z wbudowanym BEC na 5/12V i lepszym rozwiązaniem jest zakup ESC bez BEC (zysk na wadze, nie marnowanie prądu na 4 grzejące się BEC) i do tego PDB np. takie: http://www.banggood.com/CC3D-Flight-Controller-5V-12V-BEC-Output-Power-Distribution-Board-PCB-p-973352.html

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jakie proponowałbyś ESC bez BEC do takiej płytki uwzględniając pozostałą konfigurację Tarota ?

      Usuń
  9. Nie mogę nic polecić na bazie własnych doświadczeń, bo do tej pory miałem do czynienia tylko z ESC z BEC. Aktualnie gromadzę sprzęt do mojego autorskiego micro-tricoptera i zamówiłem takie: http://www.banggood.com/DYS-BL20A-Mini-20A-BLHeli-ESC-OPTO-2-4s-for-RC-Multicopter-p-975798.html
    Jest też wersja 16A oraz do wyboru BLHeli/SimonK.

    ps. małe sprostowanie do mojego poprzedniego wpisu, bo trochę się rozpędziłem- w przypadku ESC z BEC, grzeje się oczywiście tylko jeden- ten który zasila kontroler/odbiornik.

    OdpowiedzUsuń
  10. Ponoć te zyskują bardzo dobrą opinię:
    http://www.banggood.com/FVT-LittleBee-20A-ESC-BLHeli-OPTO-2-4S-Supports-OneShot125-For-RC-Multirotors-p-1007740.html?utmid=253&utm_design=39&utm_source=emarsys&utm_medium=promotion151120_homepage&utm_campaign=newsletter&utm_content=Claire

    OdpowiedzUsuń
  11. Jak ta konstrukcja prawodzi się w porównaniu z Walkera Runner 250 ? Jakieś słabe strony Tarota (poza mocowaniem kamery), co ew. byście teraz zmodyfikowali ?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ciężko porównywać obie konstrukcje, musiał byś określić dokładnie pod jakim kątem mielibyśmy to porównać. Generalnie latamy na naszych aparaturach, które mamy od lat więc wyczucie sterów inne. Tarot jest o wiele lżejszy no i lata na CC3D, które inaczej się zachowuje niż kontroler Walkera, do CC3D też jesteśmy bardziej przyzwyczajeni więc łatwiej się nam lata. Generalnie wadą Tarota może być to, że wszystkie bebechy ma na wierzchu i teraz - gdy jest mokro - lądowanie w trawie jest bardzo niewskazane. Poza tym mocowanie kamery wcale okazało się wcale nie być takie złe. Zrezygnowaliśmy z tej mniejszej kamery, którą widać na zdjęciach powyżej i zamontowaliśmy lepszą płytkową (klasyk 35x35mm) na oryginalnym montażu i tak z nią już latamy dobrą chwilę. Grunt to nie przyładować centralnie przodem koptera w nic co jest twarde, a wtedy nic się jej nie stanie. Generalnie podwozie (płozy) na które ktoś zwracał uwage, że szybko się łamią - okazało się, że jest mega wytrzymałe, elastyczne i nic nam nie pękło mimo całej masy mocnych kretów (choć fakt - wszystkie na ziemi lub w trawę). Tarotem lata się mega przyjemnie i póki co tylko nim latamy - warto wspomnieć, że kamerka FPV Sony 700TVL (klasyczna płytkowa) działa bardzo dobrze nawet przy minimalnym świetle dlatego mimo, że na zewnątrz o 16-17 jest już ciemno to my dalej latamy przy świetle latarnii z ulicy ;).

      Usuń
  12. Zastanawiam się nad:

    - ramą Tarot 300: http://en.jd.com/product/F15862-TAROT-Mini-300-Carbon-Metal-Quad-copter-main-frame-Kit-Built-in-PCB-board-TL300A_732567.html

    - ESC 30A: http://en.jd.com/product/XT-XINTE-30A-Brushless-ESC-Speed-Controller-For-RC-RC-Quadcopter-Hexacopter-Multi-Rotor-Aircraft_842505.html

    - silnikami 1806: http://en.jd.com/product/1806-2400KV-Clockwise-CW-Counterclockwise-CCW-Brushless-Motor-Mini-Multi-rotor-Motor-for-250-Across-FPV-KK-260-RC-Quadcopter_789860.html

    - akumulatorem 11.1 V 1500 mAh: http://en.jd.com/product/FLOUREON-11-1V-1500mAh-35C-Lipo-RC-Battery-for-RC-Car-Truck-Truggy-RC-Hobby-XT60_671967.html

    - CC3D: http://en.jd.com/product/CC3D-Atom-Mini-Flight-Controller-OpenPilot-32-Bits-EVO-Bent-Straight-Pin-for-DIY-250-Alien-Drone-RC-Quadcopter_726751.html

    Czy jest to dobry zestaw?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niewiele się różni od naszego ;) Rama w zasadzie ta sama, tylko nieco większa. Zdecydowanie za duże regulatory, na 3S wystarczą Ci 12A, a dobrałeś sobie 30A - prawie 3 razy większe.

      Usuń
    2. Regulatory są już zamówione. Jakie problemy będą stwarzały?

      Usuń
    3. Jedynie takie, że są duże i dość ciężkie, będziesz musiał je zamontować od spodu ramy najprędzej no i pogodzić się, że niepotrzebnie wozisz kilkadziesiąt gramów, co przełoży się w jakimś stopniu na długość lotu.

      Usuń
    4. Dzięki za odpowiedź. Mam jeszcze jedno pytanie. Wybrać śmigła karbonowe 6030 (1 pair 6030 6x3 Carbon Fiber Propeller 250mm Quadcopter Mini Qav250 Prop free shipping ) czy 5030?

      Usuń
    5. O te śmigła mi chodzi: http://www.aliexpress.com/item/1-pair-6030-6x3-Carbon-Fiber-Propeller-250mm-Quadcopter-Mini-Qav250-Prop-free-shipping/32464924971.html?spm=2114.01020208.3.172.6tk6dw&ws_ab_test=searchweb201556_3_79_78_77_80,searchweb201644_5,searchweb201560_10

      Usuń
    6. Węglowe i do tego 6x3 póki co nie mają większego sensu (jeśli jesteś początkujący). Lepiej wziąć np.16 sztuk 5x3 plastikowych http://www.aliexpress.com/item/16pcs-8-Pairs-5x3-5030-Nylon-Prop-Propeller-CW-CCW-for-250-mini-Quadcopter-QAV250-BLACK/32350958395.html?spm=2114.01020208.3.3.DZbMXn&ws_ab_test=searchweb201556_2_79_78_77_80_61,searchweb201644_5,searchweb201560_7 - i tak na początku bedziesz je łamał dość często. My zamówiliśmy jakiś czas temu za $10 chyba ze 40 śmigieł (po 20 lewych i prawych) i do tej pory mam zapas, lata się dobrze i póki co nie mamy potrzeby ich wymiany.

      Usuń
  13. Ten miernik z buzerem jest konieczny? Z tego co wiem, to ten odbiornik (Hitec Optima 6 Lite) ma telemetrię.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przy Optimie 6 oczywiście nie jest potrzebny, ale czasem zmieniamy tam odbiorniki na te pracujące z aparaturą Turnigy i6 i wtedy się przydaje.

      Usuń
  14. Informacje zawarta w tym wpisie bardzo mnie zaciekawiły.

    OdpowiedzUsuń
  15. Jest tutaj wiele ciekawych i istotnych informacji.

    OdpowiedzUsuń

Popularne posty

Nasze zdjęcia dronów:

Created with flickr badge.